Nowości w tym tygodniu! (30.04.-06.05.2017)

06/05/2017

"NOWE ZYCIE", Neko


Rozdział 1



Cholera! Siedzę przy tym idiocie, który nieprzytomny leży na swoim łóżku od kilku godzin. Mam szczęście, że moja mama jest lekarzem i zawsze ma w domu rozmaite leki. Inaczej już by zmarł. Kurwa, co on sobie myśli?
-Bill, ty idioto.
-To chyba najmilsze co usłyszałem w przeciągu ostatniego tygodnia.
Usłyszałem słaby głos. Poderwałem głowę i spojrzałem na jego szarą, wychudłą twarz. Patrzył na mnie zmęczonymi oczyma. On żyje! Czemu czuję taką ulgę?
-Mogłeś powiedzieć, że masz uczulenie na orzechy. Dlaczego to zrobiłeś?
Chciałem zrozumieć, ale po co? Dlaczego? Przecież nie jest nikim wyjątkowym. Spojrzał na sufit i chwilę milczał. Nie ponaglałem go, ale zacząłem się niecierpliwić.
-Po co ci tu jestem?
Zapytał cicho, a ja spojrzałem na niego jak na idiotę. Pokręcił głową.
-Nie odpowiadaj, dobrze wiem, po co. Żebym był twoją zabawką.
Zamknąłem usta, które otwarłem chwilę wcześniej, by odpowiedzieć. To by się zgadzało. Uśmiechnął się gorzko.
-Zawsze tak było. Nie chcę znowu być zabawką.
Westchnął, a mnie zamurowało. O czym on mówi?
-Jak to?
Większość ludzi idzie tam, żeby móc dostać pieniądze za seks. Co z nim?
-Nieważne. Mogłeś pozwolić mi umrzeć albo zaruchać mnie na śmierć wczoraj.
Stwierdził i zamknął oczy. Jego oddech był płytki, ale równomierny. Przyglądałem mu się.
-Opowiedz mi. To rozkaz.
Spojrzał na mnie zgaszonymi, orzechowymi oczami. Walczył ze sobą. Westchnął w końcu.  


Kategoria: Twincest





05/05/2017

"DAMARS PLACE", Anna Brown 


20. They say love is pain, well darling, let's hurt tonight.



Patrząc na Toma Kaulitza z włosami niechlujnie upiętymi w jakiś prowizoryczny koczek z tyłu głowy i tą brodą, odechciało mi się płakać. Zdawałam sobie jasno sprawę, że jednak wyglądałam, jakbym przeżyła jakiś kryzys przed chwilą, co nie stawiało mnie w zbyt dobrym świetle. A niech to szlag. Czym ja się przejmowałam w takim momencie? On wcale nie wyglądał, jakby miał lepszy nastrój.
Przez chwilę tak mierzyliśmy się spojrzeniami, niebieskie tęczówki naprzeciw brązowych i poczułam nieznaną mi więź z tym człowiekiem, gdy dotarło do mnie, że jeszcze nigdy nie widziałam, żeby pokazywał, jak bardzo był pokonany. To nie był dobry dzień dla żadnego z nas. Widziałam delikatne zmarszczki na jego czole, usta wykrzywione w grymasie, ale to w jego oczach brakowało blasku, który zdarzało mi się ostatnio widywać. Dlaczego przejęłam się nim bardziej niż sobą?
- Pierwszy raz tutaj? – zagaiłam więc, ostatecznie decydując, że nie będę tu siedzieć w milczeniu, kiedy wokół wszyscy mieli doskonałe nastroje. Wydawało mi się, że zniszczymy sobą tę atmosferę. Kaulitz pokręcił głową. – Cóż, ja tak, jakaś pijana babka wyskoczyła mi na ulicy i… - urwałam, gdy mięśnie na jego twarzy ani drgnęły. Upiłam piwo, nie wiedząc, co dalej robić. Miałam walczyć z własnymi demonami, a nie próbować go pocieszyć. To wszystko szło nie tak, jak chciałam. On był tak cholernie ponury, że zaczęłam się zastanawiać, czy jego poczucie humoru nie było tylko jakąś imaginacją z mojej strony.
Siedzieliśmy w ciszy kolejne kilka minut, choć każda sekunda testowała mnie i mój histeryczno-agresywny stan. Zaczął mnie drażnić. Jeśli chciał siedzieć i nic nie mówić, mógł to zrobić w swoim własnym towarzystwie, czyż nie?
Shaun nigdy nie miał zarostu, co dopiero brody. Uważał, że nieogolona twarz była wynikiem lenistwa i niedbałości. Gdy tak patrzyłam na Toma, znów nie zgadzałam się z poglądami swojego faceta. Ta broda dodawała mu męskości i wydawało mi się, że przez to wyglądał na bardziej doświadczonego przez życie.
- Płakałaś. – zauważył w końcu, a ja westchnęłam głośno, wracając do mojego nowego znajomego o nazwie Pokal. – Ten palant znowu sprawił ci przykrość. – dodał, a ja zerknęłam na niego znad szkła, zbita z pantałyku. Skąd on…? – Słyszałem te wszystkie historie, głównie to, że ze sobą sypiamy.
Poczułam, że zaczęło mi się robić gorąco z zażenowania, a jego suche parsknięcie śmiechem wcale tego nie polepszyło.

Kategoria: Tom Kaulitz







01/05/2017

"FATAL PASSION", Beatrice





Część 7 

Z wielkim trudem oderwał głowę od poduszki. Czuł, że męczy go gigantyczny kac. Zaraz, zaraz... Kac? Ale właściwie jaki kac? Przecież nie wypił za dużo, a od północy już prawie wcale. Nie można przecież mieć kaca po jednym, porannym piwie tuż po powrocie do domu. Czyżby więc ten moralny domagał się właśnie odrobiny mineralnej?
Nie miał najmniejszej ochoty ani wstać z łóżka, ani spojrzeć na zegarek. Jednak pragnienie nie pozwoliło mu na dłuższe wylegiwanie się, ciekawość też nakazała spojrzeć na złotą tarczę czasomierza.
- Trzecia...? - Skrzywił twarz w dziwnym grymasie.
W sumie nie powinien się dziwić, przecież musiał w końcu odespać ten nocny, erotyczny maraton. Z trudnością dowlókł się do kuchni, a celem jego wędrówki stała się lodówka, z której wyjął porządnie schłodzoną wodę.
- Suszy - Usłyszał za plecami wesoły głos Billa. - Gdzieście tak wczoraj pobalowali?
Tom tylko wzruszył ramionami i bąknął pod nosem:
- Po części w klubie... - dodając po chwili: - Katrin nie dzwoniła?
Jak najszybciej chciał zmienić temat, na wypadek gdyby Bill zamierzał dopytywać się o szczegóły tej nocy.
- A miała dzwonić?
- Nie no... Tak pytam, bo telefon mi się rozładował. - skłamał, bo jego komórka wciąż była wyłączona.
- Pewnie też odsypia - roześmiał się Bill.
„Obawiam się, że nie ma czego”, pomyślał Tom i ugryzł się w język, aby nie wypowiedzieć tego głośno. Nie chciał już dłużej rozmawiać z Billem w obawie, że zdradzi się czymś nieopatrznie.
- Pojadę ją obudzić - uśmiechnął się do brata, który z całą swoją ufnością wierzył w słuszność tych słów.


Kategoria: Tom Kaulitz

1 komentarz:

  1. How to Play Baccarat | Free Online Casinos – FBCASINO
    Learn the basics of playing Baccarat for free, and for real 1xbet korean money. 바카라사이트 Learn how to play Baccarat and 인카지노 play online casino games.

    OdpowiedzUsuń