10/06/2017
I’M SORRY
KAULITZ, Mara
-...Wyobrażasz sobie to? -Przeżywał poruszony
Blondyn swojemu starszemu bratu i matce, która odwiedziła ich w Los Angeles.
-Nie wyobrażam sobie tego. Nawet nie wiedziałam,
że Robert ma córkę. Nie wspominał mi o niej... -Przyznała równie blond włosa,
szczupła kobieta.
-Chciał cię uwieźć to się nie dziwie, że ci o niej
nie powiedział. -Stwierdził Czarnowłosy.
-Tom, co ty opowiadasz za bzdety... -Pokręciła
głową z miną zawstydzenia.
-Jest mi przykro, że tak ją traktuje... Nigdy nie
patrzyłem na Kornelię od takiej strony. Na dodatek, gdy zaczęła mi opowiadać o
swojej przeprowadzce i o tym głupim chłopaku, ten chłopak wcale nie wydawał się
taki głupi, jak mówił Robert. Wydali mi się tacy poważni i dojrzali, że...
Że...
-Ona naprawdę chce z nim mieszkać? -Zdziwił się
Tom.
-Tak. Trzyma go na dystans, bo Robert go
nienawidzi, zresztą mówiła mi, że już parę razy go pognał. Pognał go jak
jakiegoś... Psa. To było straszne. Gdybyście widzieli jej minę i żal w jej
wszystkich wypowiedzianych słowach, ujrzelibyście... Chyba najbardziej
nieszczęśliwego człowieka na ziemi.
-Uspokój się Bill. -Zwróciła mu uwagę Simone.
-Wiem, że się tym przejąłeś, ale nie powinieneś się wtrącać w czyjeś życie.
-Nie zamierzam...
Kategoria: Bill i Tom Kaulitz
..............................................................
08/06/2017
FATAL
PASSION, Beatrice
Spał bardzo źle, szczególnie wyczulony na każdy
najmniejszy ruch, czy szmer. Dlatego właśnie jak nigdy wcześniej usłyszał, że
Leilani wstaje, ale żadnym ruchem nie dał rozpoznać, że już nie śpi. Wciąż
udawał sen czekając, aż dziewczyna opuści pokój. Dopiero wtedy uchylił powieki,
zerkając na zegarek. Było kilka minut po dziesiątej. Mruknął tylko z
dezaprobatą i ponownie zamknął oczy, wtulając się w poduszkę. Usilnie znów
chciał zasnąć, lecz przez te wszystkie dręczące go, niepokojące myśli, sen
wcale nie nadchodził. Po kilkunastu minutach przewracania się z boku na bok,
postanowił więc wstać, i wtedy właśnie usłyszał warkot silnika odjeżdżającego
samochodu. Podszedł do okna i zobaczył już tylko tył Bentley'a, który po chwili
zniknął na zakręcie drogi, za drzewami.
Znowu gdzieś pojechała nic mu nie mówiąc...
Westchnął tylko bezsilnie, zastanawiając się co
będzie robił podczas jej nieobecności, i natychmiast przypomniał sobie
wczorajszy nieudany wypad do różowego pokoju. Teraz, skoro dopiero co
wyjechała, pewnie tak prędko nie wróci. Miał może godzinę, albo nawet dwie i
postanowił dobrze wykorzystać ten czas. Nigdy nie był wyjątkowo szlachetny,
choć nie był też jakimś draniem bez skrupułów, ale teraz miał pewne opory.
Przecież ten pokój był jakąś jej tajemnicą i pewnie nie chciała, żeby o nim
wiedział, a on wdzierał się w jej prywatność bez pytania. Jednak bardzo chciał
znowu tam wejść, dokładnie przyjrzeć się tym ścianom, bo po jej wczorajszym
wyznaniu, wyglądało na to, że już dość dawno interesowała się jego osobą. Teraz
miał wrażenie, że był jakimś trofeum, na które polowała od dawna. A może ona
wcale go nie kochała, może to tylko jakaś obsesja, a ona tak do końca nie jest
zupełnie normalna? Zimny dreszcz objął jego ciało.
Kategoria: Tom Kaulitz, +18
...
ZAKOCHANA
FANKA, Ka.
Życie często robiło mi na złość. Gdy bardzo się
starałam, zawsze wychodziło inaczej, niż tego chciałam. Taki mały, życiowy
pech. Wyobrażając sobie spotkanie z moim idolem, który był dla mnie niczym bóg,
nie zachowywałam się nigdy jak idiotka. Czy ktokolwiek w ogóle w swoich
marzeniach zachowywał się w taki sposób? Na pewno nie. Zawsze byłam pewna
siebie, kokieteryjna, kobieca. Byłam taka, jaką on chciałby widzieć. Taka, jaką
on by mógł się zainteresować. W swoich wyobrażeniach stawałam się kimś innym,
dla niego…
Nie wiem, jak długo tak staliśmy w milczeniu,
patrząc jedynie na siebie. Noc była chłodna, ale ja czułam się bardzo
rozpalona. W tamtym momencie wiedziałam już, co to znaczy czuć na sobie
spojrzenie mężczyzny, o którym zawsze się tylko marzyło. Nie musiał wiele
robić, bym miała mętlik w swojej głowie. Wystarczyło, że patrzył.
Nie wiedziałam też, co miał na myśli, mówiąc mi:
mam nadzieję, że nie jesteś taką osobą. Dlaczego w ogóle żywił jakąś nadzieję?
Dlaczego żywił ją do mnie? Zbyt wiele pytań, zbyt wiele myśli, zbyt wiele
uczuć. Nie mogłam pozwolić im zawładnąć moim umysłem. Nie mogłam pozwolić, by
to złudzenie przejęło kontrolę nad moim sercem.
Kategoria: Tom Kaulitz
..............................................................
05/06/2017
ZAKOCHANA
FANKA, Ka.
Jesteś fanką. Jak miliony innych młodych dziewczyn
na tym świecie. Prawdopodobnie, co druga nastolatka, którą spotykasz, jest
fanką. Ma swój ulubiony zespół muzyczny, ulubionego wokalistę, aktora,
ulubionego YouTubera. Na co dzień żyjesz normalnie i od czasu do czasu śledzisz
nowości na temat swoich idoli. Zachwycasz się nowym zdjęciem, które dodał na
swojego Instagrama. Cieszysz się na wieść o drobnych informacjach z jego życia.
I po cichu marzysz, by móc kiedyś go spotkać. Chociaż na chwilę. Pewnie nie wiesz,
co byś mu powiedziała, jak byś zareagowała. To oczywiste, nie możesz wiedzieć
takich rzeczy. Tym bardziej, że prawdopodobieństwo, iż w ogóle go spotkasz,
jest naprawdę niewielkie. No chyba, że zdecydujesz się wydać pół swojej wypłaty
lub odkładanego przez lata kieszonkowego i kupisz specjalny bilet Vip na
koncert z możliwością krótkiego spotkania. Wtedy dostaniesz swoje pięć minut.
Kategoria: Tom Kaulitz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz